Site Overlay

Marketing szeptany dla branży wędliniarskiej

„Nieważne co mówią…byle mówili!” Jeszcze kilka lat temu ten tekst był jednym z podstawowych wyznaczników marketingu szeptanego. Buzz marketing miał za zadanie robienie przysłowiowego ‘szumu’ wokół marki. Co oczywiście z czasem odbijało się z różnym skutkiem na samym brandzie. Ten etap mamy już na szczęście za sobą. Content od jakiegoś czasu odgrywa znaczącą rolę w budowaniu pozycji marki w sieci.

Marketing poleceń

Popularne szeptanki o ile oczywiście prowadzone są w odpowiedni sposób, można traktować jako naturalną formę promocji. Dlaczego naturalną? Bo wpisaną w jedną z podstawowych czynności i potrzeb ludzkich, czyli rozmowę. Szepczący ma za zadanie przywołać markę, produkt czy usługę w możliwie najbardziej nienachalnej formie. A samo szeptanie nie powinno być inwazyjne, a wynikać z kontekstu.

Marketing dyskusji

Znaczącą rolę odgrywa w marketingu rekomendacji wątek dyskusji. Często gros agencji marketingowych realizuje zlecenia na buzz marketing spamując fora i portale tematyczne. Konsumenci XXI wieku są bardzo wyczuleni na każdego rodzaju reklamę i lokowanie produktu. Im mniej w niej prawdy – tym bardziej zniechęca. Zwłaszcza jeśli nie pasuje do zainteresowań i trybu życia rekomendującego. Mowa o licznych przypadkach influencerów i celebrytów promujących produkty niespójne z ich zajęciami. Buzz marketing musi być realizowany z pomysłem i nieinwazyjnie. Tak, by nawet sam odbiorca, nie spostrzegł się, że właśnie został poddany chwytom marketingowym.

Kto może szeptać?

Rekomendacje można najczęściej znaleźć na forach i blogach tematycznych, pod artykułami oraz oczywiście w social mediach. Zwłaszcza to ostatnie źródło w ostatnim czasie, uchodzi za prawdziwą skarbnicę opinii. Polecenia wychodzą ze strony gwiazd, celebrytów, blogerów, ale także coraz częściej od Pani Krysi spod Warszawy. W wielu przypadkach to właśnie jej rekomendacja, przynosi lepsze efekty niż popularnych osób. Jej przewaga leży w wiarygodności. Naturalna, nienachalna opinia od ‘przypadkowej’ osoby, może nawet nie wzbudzić podejrzeń reklamowych. Co więcej, może być czynnikiem pobudzającym dyskusję. To właśnie o nią walczą szepczący: o interakcję. Dopytywanie konsumentów o szczegóły to najlepszy dowód efektywności kampanii. Dyskusję można wywołać niemalże w każdej branży, choć w przypadku branży spożywczej opinie szczególnie angażują pozostałą społeczność marki. Konsumenci korzystają z tych produktów na co dzień i potrzebują ich, by normalnie funkcjonować. Dlatego dużo łatwiej jest im o nich mówić i mieć konkretne zdanie na ich temat.

Marketing szeptany w branży wędliniarskiej

Branża wędliniarska rządzi się swoimi prawami. Konsumenci są szczególnie czujni jeśli chodzi o inwazyjne promowanie produktów tego typu, bo prawdopodobnie mieli z nimi styczność. Dlatego content powinien być skonstruowany w taki sposób, by dotrzeć do klienta, zaintrygować go i pozwolić mu się zgodzić z opinią. Jest to w ogóle możliwe? Oczywiście, że tak. Na tym właściwie należy budować strategię kampanii buzz marketingowej. Zadaniem specjalistów od treści jest opracowanie koncepcji contentowej, która dotrze do konkretnej grupy targetowej. Naturalny komunikat trafi pod odpowiednie oko i w odpowiednim czasie, wywołując przy tym niemałą interakcję.

Rynek wędlin zwłaszcza teraz w dobie produktów naturalnych, stawia przed producentami coraz więcej wyzwań. Dotyczy to zarówno koncepcji produktowej, ale i całej strategii marketingowej. Marketerzy w tej branży muszą działać równolegle i zachować ostrożność w walce o pozycję marki. Nowoczesne narzędzia dają im możliwość analizowania konkurencji i wychodzenia poza standardy. Marketing szeptany jest właśnie jednym z działań out of the box. Tutaj liczy się konsekwencja i rzetelność, a przede wszystkim dookreślenie profilu konsumenta. Dzięki temu marka ma szansę być bliżej swoich klientów, pokazywać im że interesuje się ich potrzebami i reaguje na nie.

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

1 thought on “Marketing szeptany dla branży wędliniarskiej

  1. Ciekawy tekst. Sam pracowałem kiedyś w tej branży i nie wiedziałem, że coś takiego jak marketing szeptany istnieje i może pomóc w promocji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *