Site Overlay

WoMM na Facebooku. Czyli komunikacja w grupach i na fan page.

WoMM to z angielskiego Word of Mouth Marketing, czyli marketing szeptany. Polega on na inspirowaniu pozytywnych opinii na temat naszego biznesu, obecnie głównie za pomocą Internetu. Należy zauważyć, że bardzo dobrym nośnikiem dla marketingu poleceń jest właśnie Facebook. Dzieje się tak zapewne dlatego, że na tym medium społecznościowym istnieje niemal nieograniczona ilość grup tematycznych. Grupy te zrzeszają miłośników muzyki, szydełkowania, gier planszowych, rozwoju osobistego, budowy domu. Nie ma chyba obszaru, branży, hobby, które nie miałoby swojej grupy na Facebooku. I dobrze. To jest obszar, w którym można najbardziej skutecznie działać marketingowo.
Najczęściej jednak marki zaczynają od prowadzenia swojego pan page. Miejsca, które będzie naszą wizytówką na Facebooku, w którym możemy wyjaśnić szczegóły naszej oferty, zaprezentować zdjęcia, umieścić co tylko chcemy. To tutaj będziemy kierować większość naszych wysiłków i tutaj będą trafiali nasi potencjalni klienci.

Jak prowadzić fan page?
Jest kilka ważnych zasad, którymi musimy się kierować, żeby nasz fan page był często odwiedzany, zyskał popularność. Weźmy je sobie do serca, ponieważ to nie jest łatwa sprawa, żeby zaistnieć na Facebooku, gdzie istnieje tak wiele treści różnego rodzaju, przebić się przez nie – to trudna sztuka.

1. Różnorodne, angażujące treści.

To od treści wszystko zależy, to bardzo ważny element. Oczywiście, grafika bardzo zachęca, ale to właśnie content wpływa na sukces. Powinien on budzić zainteresowanie, angażować, rozbawić lub zaciekawić odbiorcę. Sprawić, że będzie chciał się podzielić naszym wrzutem ze swoimi znajomymi. I bardzo ważne, żeby zapamiętał, że nasza marka jest fajna, ciekawa i następnym razem nie pominął naszego posta, tylko bacznie mu się przyjrzał.
Staraj się wrzucać różnorodne wpisy, ale powiązane z działalnością. Nie przesadzaj ze śmiesznymi obrazkami, one są fajne do pewnego rodzaju działalności i odbiorcy. Jeśli prowadzić kancelarię finansową – nie będą na miejscu. Dziel się wiedzą branżową, publikuj ciekawostki, tutoriale, infografiki, webinary. To nie tylko modne, ale też interesujące dla odbiorców.


2. Standardy obsługi klienta.

Wielu osobom prowadzącym fan page wydaje się, że to taki „luźny” sposób kontaktu z klientem, że media społecznościowe są niezobowiązujące. Poniekąd tak jest, ale jeśli chodzi o obsługę klienta z naszej strony, to musi być ona na najwyższym poziomie. Często klienci korzystają z kontaktu za pomocą Facebooka, ponieważ to jest wygodne, co nie znaczy, że możemy sobie odpuścić. Bardzo często firmy pozyskują w ten sposób duże zlecenia. Powinniśmy zadbać o to, żeby wiadomości z Facebooka były odczytywane na bieżąco przez kompetentną osobę, która jest w stanie rozwiać wszystkie wątpliwości klienta, zapoznać go ze szczegółami oferty, czy odpowiedzieć na szczegółowe pytania.
Co więcej, klienci czasem kontaktują się również za pomocą komentarzy, zadają pytania do zdjęć, czy w dyskusjach. Powinniśmy na bieżąco przeglądać swoje konto, żeby umieć odpowiednio i szybko zareagować, czy skontaktować się z zainteresowanym.

3. Nakieruj się na klienta.

Bardzo często popełniany błąd w komunikacji polega na mówieniu o sobie, zamiast kierować komunikację do klienta. Znacie to, prawda? Ludzie mają tendencję do mówienia, zamiast do słuchania i tak samo dzieje się w sieci. Tymczasem marki nie mogą sobie na to pozwolić, w swoich działaniach muszą nakierować się na klienta, słuchać go, śledzić trendy, wyrażać się tak, by było to ciekawe dla odbiorców. Nie zagadać go, tylko otworzyć się na jego potrzeby. Druga sprawa – trzeba wiedzieć, do kogo kierujemy swój komunikat i mówić takim językiem, jakiego używa ten odbiorca. Tak, żeby nawiązać nić porozumienia, stać się mu bliskim, być może nawet stworzyć więź. Nie możemy mówić oficjalnym, sztywnym językiem, jeżeli naszymi odbiorcami są ludzie młodzi, albo zbyt kolokwialnym, luźnym, jeśli kierujemy się to finansistów, szefów firm.

4. Promocja contentu.

Od kilku lat mamy do czynienia ze specyficzną sytuacją na Facebooku, wprowadzono algorytm, który blokuje część postów, ponieważ portal w swoim założeniu chce być używany do celów społecznościowych, a nie promocji marek. Stąd, jeżeli Twój fan page lubi tysiąc osób, niekoniecznie tyle zobaczy twój post. Jeżeli post jest słaby, mało angażuje odbiorców, to może zobaczyć go sto osób i przeminie bez echa. Jeśli uda Ci się stworzyć wartościowy wrzut, to może zobaczyć go dużo więcej osób, niż lubi twój fan page. Jaki jest klucz do sukcesu? Właśnie zaangażowanie odbiorców. Jeżeli wiele osób będzie klikać „lubię to”, udostępniać, komentować – spowoduje to, że post będzie się wyświetlał coraz większej grupie odbiorców. Następuje efekt śnieżnej kuli, który jest bardzo pożądany. Warto zatem tworzyć ciekawe i angażujące treści, ale również mieć wierną grupę użytkowników, którzy na nie reagują.


5. Widoczność.

I to zarówno on-line, jak i off-line. Trzeba używać różnych sposobów, żeby zaistnieć. Chwal się znajomym, mów o tym, co robisz. Poproś rodzinę i znajomych, żeby napisali na swoim wallu o Tobie, żeby polecili swoim znajomym Twój pan page. Skromność tutaj się nie sprawdzi, trzeba umieć się chwalić. Umieść link do swoich mediów społecznościowych na stronie, w mailu, gdzie się tylko da. Jeżeli masz biuro, sklep, lokal gastronomiczny – umieść na nim linki do mediów, będziesz odbierany jako nowoczesny, a jednocześnie zyskasz nowych fanów.

Skoro już wiemy, jak prowadzić fan page skutecznie i jak się na nim komunikować, przejdźmy do marketingu szeptanego, bo to on zapewni nam sukces. Oczywiście, marketing szeptany wychodzi poza zakres naszego fan page i uderza do szerszej publiczności – na grupy tematyczne. Jednak ma w swoim założeniu kierować właśnie na Twoją stronę.

Jak skutecznie prowadzić marketing poleceń za pomocą grup tematycznych?

1. Skutecznie wybranie grupy.

I chodzi tutaj o grupę docelową Twoich odbiorców, ale też grupę na Facebooku, na której oni przebywają i którą chętnie odwiedzają. Musisz zastanowić się, kim są Twoi odbiorcy, w jakim są wieku, jakie są ich zainteresowania. Jeśli już to wiesz, znajdź odpowiednie grupy branżowe, hobbistyczne, zrzeszające Twoich odbiorców. Im grup więcej, tym lepiej. Zacznij od tych dużych, ale nie pogardzaj też mniejszymi, może się okazać, że na dużych będzie ciężko się przebić, a średnie i małe też mają dobre dotarcie.

2. Historia konta.

Zacznij ostrożnie, będąc nowym użytkownikiem grupy, raczej nie zakładaj własnych wątków. Rozpocznij od podłączania się pod istniejące dyskusje. Na wielu grupach użytkownicy kojarzą się wzajemnie, zwłaszcza na tych mniejszych i średnich. Poznaj najpierw innych, daj się poznać od dobrej strony.

3. Regulamin i zasady kultury osobistej.

Bezwzględnie przeczytaj regulamin i stosuj się do jego zasad. Bardzo wiele grup nie lubi odstępstw od regulaminów i nikt nie lub nachalnej reklamy. Działaj zgodnie z przyjętymi normami, żeby być dobrze przez innych odbierany. Co więcej, bądź kulturalny, przyjacielski, daj się lubić. To najłatwiejsza droga do tego, żeby zostać zaakceptowanym i żeby użytkownicy zaczęli do Ciebie pisać. Poza tym za nieprzestrzeganie regulaminu czy niekulturalne zachowania można zostać usuniętym z grupy, a to bardzo słaba reklama dla naszej marki.

4. Dyskrecja.

Podstawową zasadą marketingu szeptanego jest właśnie to, że się szepcze. Prowadzi się marketing po cichu, dyskretnie. Tak, żeby nikt nie zorientował się, że wpisy są inspirowane przez firmę. Na wielu grupach reklama jest niemile widziana, na innych wręcz zabroniona. Chcąc działać skutecznie i zgodnie z zasadami, musimy zachowywać się naturalnie – jak konsument, który wyraża pozytywną opinię o produkcie. Najlepiej jeszcze, jeśli nie jest to opinia wyłącznie pozytywna, warto podać kilka mankamentów produktu, żeby być bardziej wiarygodnym. Oczywiście należy zrobić to w taki sposób, żeby atuty przysłaniały negatywy i żeby całość miała wydźwięk pozytywny, ale ponieważ konsumenci zazwyczaj znajdą jakiś mały minus – my również powinniśmy tak zrobić.

Jeśli zależy nam na skutecznym działaniu i trafieniu do potencjalnych klientów w momencie, kiedy poszukują informacji o naszym produkcie, to powinniśmy zainteresować się marketingiem szeptanym na Facebooku. Nie da się ukryć, że media społecznościowe są miejscem, w którym ludzie polecają sobie różne produkty, wymieniają się opiniami i właśnie dlatego ci, którzy się wahają, trafiają właśnie tam, na grupy tematyczne. I właśnie tam powinny się pojawić pozytywne opinie o naszym produkcie oraz garść przydatnych dla konsumentów informacji.

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

1 thought on “WoMM na Facebooku. Czyli komunikacja w grupach i na fan page.

  1. Facebook daje teraz naprawdę mnóstwo możliwości jeśli chodzi o promocję marki czy firmy. Czasem zastanawiam się wręcz, którą opcję wybrać. Najlepiej jednak wykorzystywać wszystkie możliwości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *